Przyjaciele BPN
Strony o ochronie Puszczy Białowieskiej
"A gdy już usnę na wieki
Niech sen mi się przyśni królewski Niech mnie kołysze do marzeń Szum Puszczy Białowieskiej". (Julian Ejsmond) Jacek Wysmułek (1937-1983)
Urodził się 20 sierpnia 1937 roku w Pruszkowie k/Warszawy. Szkołę średnią -
technikum leśne - rozpoczął w Białowieży w 1951 roku, a ukończył w Brynku
na Sląsku w 1955 roku. W tym samym roku rozpoczyna studia na wydziale leśnym SGGW w Warszawie.
W roku 1956 ma apel ministra leśnictwa Romana Gesinga wyrusza
do pracy w Bieszczady obejmując stanowisko leśniczego w Nadleśnictwie
Wetlina (leśnictwo Kalnica). W lipcu 1960 roku zostaje zatrudniony
jako leśniczy w leśnictwie "Parki" w Białowieskim Parku Narodowym
prowadząc pierwsze obserwacje pod kierunkiem wybitnego uczonego
prof. Jana Jerzego Karpińskiego.
Był oddanym działaczem ochrony przyrody. Przez przeszło 20 lat
pracował i mieszkał w Puszczy Białowieskiej. Będąc leśniczym w
BPN zdecydowanie walczył z kłusownictwem. Czynił m.in. starania
o utworzenie strefy ochronnej parku narodowego i przeciw ustawianiu na
jego granicy ambon myśliwskich. Na tym stanowisku pracował
przez czternaście lat. W 1974 roku staje odważnie w obronie
nienaruszalności powierzonego mu ścisłego rezerwatu przyrody
BPN, w którym jego zwierzchnik - ówczesny dyrektor BPN - kazał
zastrzelić innemu pracownikowi chronione prawem zwierzę -
żubra. Za odważną krytykę czynu swego dyrektora Jacek zostaje
przez niego zwolniony z pracy w BPN. Wiele organów prasowych
(w tym również o zasięgu ogólnokrajowym) staje w obronie Jacka
potępiając decyzję dyrektora. Po tym incydencie - choć zostaje
przywrócony do pracy wyrokiem sądowym - Jacek nie wraca już do
pracy w BPN.
Od kwietnia 1975 roku rozpoczyna natomiast pracę w Nadleśnictwie
Białowieża na stanowisku leśniczego ds. turystyki i ochrony
przyrody, a smutne wydarzenie z żubrem okazało się w rezultacie
niezwykle twórcze. Urządza kempingi , projektuje sieć pól namiotowych:
"Pogorzelce", "Grudki" i "Budy" dla indywidualnych turystów. Zagospodarował
uroczysko "Stara Białowieża" jako miejsce ogniskowe dla zbiorowych wycieczek,
a także "Filipówkę" i "Hajduki", ogradzając te miejsca oryginalnym płotem
z krążków lipy. Zrekonstruował też niektóre stare krzyże powstańcze i
żołnierskie na terenie puszczy, m.in. krzyż na Górze Batorego i krzyż
przed polem namiotowym we wsi Pogorzelce. Wytycza w Puszczy Białowieskiej
dwa bardzo interesujące i oryginalne szlaki turystyczne. Pierwszy z nich
"Szlak Królewskich Dębów" powstał w latach 1977-1979 w uroczysku Stara
Białowieża. Razem z żoną Barbarą wyszukali grupę kilkusetletnich dębów nadając
im imiona książąt litewskich i królów polskich, którzy polowali w Puszczy
Białowieskiej. Przy każdym z dębów umieszczona jest tabliczka z informacją
o drzewie i osobie, której imieniem jest nazwana. Drugi szlak
tzw. "Żebra Żubra" długości ok. 4 km prowadzi m.in. po kładkach przez
różne siedliska puszczańskie powstał w latach 1978-1981. W miejscach
najbardziej interesujących razem z żoną Barbarą umieścili tabliczki z
odpowiednimi objaśnieniami.
Jacek Wysmułek z wielką pasją i oddaniem ratował stare pomnikowe
drzewa, które w bardzo szybkim tempie znikały z Puszczy Białowieskiej.
Wyszukał w puszczy ponad 150 dębów, jesionów oraz innych gatunków,
które odpowiadały wszelkim kryteriom pozwalającym zaliczyć je do
pomników przyrody, zabezpieczając je płotkami i tabliczkami.
Współuczestniczył także w wyznaczaniu w Puszczy Białowieskiej
nowych rezerwatów przyrody.
Poza pracą zawodową Jacek udzielał się w organizacjach społecznych.
Do PTTK wstąpił w 1952 roku w Jeleniej Górze, rozpoczynając tam
prącę przewodnicką pod kierunkiem znanego krajoznawcy Tadeusza Stecia.
W latach 1964-1967 pełnił funkcję Prezesa Koła Przewodników w Białowieży.
W czasie swojej kadencji czynił starania o powiększenie liczby człoków,
troszczył się o dobór właściwej kadry szkoleniowej. Pierwszy w historii
Koła Przewodników podjął starania o jednolite umundurowanie białowieskich
przewodników. Niemal do ostatnich dni życia prowadził dokumentację
fotograficzną działalności Koła Przewodników PTTK.W latach 1966-1967
reaktywował istniejące kiedyś Koło PTTK przy BPN, poszerzając je o przewodników,
wozaków oraz właścicieli kwater prywatnych. Koło to liczyło ok. 200 osób.
Jego zasługą jest utworzenie Oddziału PTTK w Hajnówce. W Białowieży
zainicjował wyrób drobnych pamiątek regionalnych. Zaprojektował odznakę
"Przewodnik Białowieski PTTK" oraz plakietki na różne
uroczystości Koła. Jacek Wysmułek był świetnym i cenionym przewodnikiem
turystycznym (posiadał pierwszą klasę przewodnicką). Tak zajmująco opowiadać
o przyrodzie i historii Puszczy Białowieskiej, jak On, nie potrafił chyba
nikt. Był więc rozchwytywany przez grupy wycieczkowe. Był świetnym gawędziarzem.
Znał szereg legend puszczańskich, które opowiadał przy ognisku.
Jacek Wysmułek był również malarzem. Jego obrazy wysoko oceniali profesjonaliści.
Zostawił również po sobie kilka publikacji, z których najcenniejszą jest rozdział,
traktujšcy o szlakach turystycznych napisany do III wydania ksišżki
J.J. Karpińskiego "Puszcza Białowieska" (1977). Udzielał licznych wywiadów dla prasy,
radia i telewizji. Z wywiadu radiowego z nim narodziła się audycja "Podzwonne dla Dębu Jagiełły"
którą poskie radio nadało w kilka dni po powaleniu przez wichurę najsłynnniejszego dębu BPN,
który - być może - pamiętał polowanie króla Władysława Jagiełły w Puszczy Białowieskiej
przed bitwą grunwaldzką.
W roku 1977 Jacek śmiertelnie zachorował. W pośpiechu kończył rozpoczęte prace nad
szlakami turystycznymi. Pozostawił na piśmie testament dla PTTK-owców, podający
szczegóły jak je konserwować i rozbudowywać. Testament ten był drukowany
w "Głosie Białowieży" nr 11-12, 1977 pod znamiennym tytułem "Ja nie zdążyłem..."
Odszedł 21 stycznia 1983 roku mając zaledwie 45 lat. Jego grób znajduje się
na białowieskim cmentarzu...
|