Postały sobie drzewka z 200-300 lat, to czas teraz odpocząć - na posłaniu puszczański
ciałko-pieniek złożyć. Konarom w koronie od targającego w prawo i lewo wiatru dać odetchnąć.
Korzonki prawie w całej krasie zaprezentować. I tak poleżeć sobie ze 50-100 lat, a potem
z krajobrazu puszczańskiego bez słowa skargi zniknąć, gdzieś się zapodziać na amen.
Ot, drzewa ,a wydawało się ,że są wieczne! |